Od dawna wiadomo, że kwoty na umowach cywilno-prawnych zawieranych przez instytucje publiczne stanowią informację publiczną. Prezes Trybunału Konstytucyjnego musiał się o tym przekonać w sądzie. A jego Pełnomocniczka do końca próbowała nie dopuścić do projawnościowego wyroku, porównując wgląd do takich umów z wglądem do PIT-ów wszystkich obywateli.
Wojewódzki Sąd Administracyjny nie miał wątpliwości co do tego, że kwoty wynagrodzenia w umowach cywilnoprawnych zawieranych przez podmioty publiczne stanowią element treści takiej umowy, a tym samym stanowią informację publiczną (II SAB/Wa 1008/14). Podkreślił także, że na ten temat w orzecznictwie powiedziano już bardzo wiele, wspominając w szczególności sprawy, które były rozpoznawane w NSA i dotyczyły Sądu Najwyższego (I OSK 916/12 i I OSK 903/12).
Powołując się już na samą definicję informacji publicznej oraz na przepisy o jej udostępnieniu wskazał, iż żądana informacja w temacie kwot wynagrodzeń bezsprzecznie stanowi informację o dysponowaniu majątkiem publicznym oraz uznał za zasadne żądanie wydania decyzji administracyjnej w wypadku braku podstaw do udostępnienia takiej informacji.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w ustnym uzasadnieniu wyroku podkreślił irracjonalność podnoszonego przez Trybunał Konstytucyjny zarzutu przekroczenia terminu do wniesienia skargi i przypomniał iż w przypadku dostępu do informacji publicznej skarga taka nie musi zostać poprzedzona żadnym środkiem zaskarżenia.
Pozostaje nam cieszyć się z kolejnego tak istotnego rozstrzygnięcia podkreślającego dostęp do informacji o wydatkowaniu publicznych pieniędzy.
***
Poprzedni tekst na ten temat, w którym znaleźć można dokumenty ze sprawy:
Foto: https://www.flickr.com/photos/kancelariapremiera/7047510621
autor : Kancelaria Premiera
licencja:CC BY-NC-ND 2.0
Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?
Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania
Komentarze 0
Dodaj komentarz