Logo Logo Menu
Zamknij

Czego uczą się partie po przegranych sprawach sądowych?

Jako organizacja społeczna przystąpiliśmy do sprawy, w której obywatel złożył do PO wniosek o informację publiczną. Pomimo upływu ponad dwóch lat od chwili złożenia wniosku i przypominania o tym… partia w ogóle nie odpowiadała.

Czego dotyczył wniosek?

Obywatel zwrócił się o udostępnienie informacji o autorze znaku graficznego Platformy Obywatelskiej oraz umowy nabycia majątkowych praw autorskich do tego znaku.

W ustawowym terminie (bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w ciągu 14 dni) informacji nie otrzymał, w związku z czym wniósł zażalenie na niezałatwienie sprawy w terminie. Niestety pismo to nie odniosło zamierzonego skutku, gdyż w dalszym ciągu partia milczała.

Partia: wniosek nie dotyczył informacji publicznej

Platforma „obudziła” się dopiero po dwóch latach, kiedy obywatel wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i ,w  odpowiedzi na skargę z października 2015 r. oświadczyła, że pytania o logo i umowy nie są jednak informacją publiczną. Tym także argumentowała brak jakiejkolwiek odpowiedzi.

W piśmie procesowym PO podkreśliła także, że podmioty wymienione w art. 4 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej można pytać o wszystko, co dotyczy ich działalności bo to stanowi informację publiczną, o tyle takie domniemanie jest nieuzasadnione w stosunku do podmiotów w następnym ustępie (art. 4 ust. 2 ustawy).

Jako organizacja społeczna przystąpiliśmy do postępowania i w piśmie do sądu podzieliliśmy stanowisko skarżącego co do tego, że przedmiotem wniosku jest informacja publiczna. Przypomnieliśmy także, że wskazane powyżej argumenty Platformy było poddane ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego w wyroku z 18 grudnia 2014 r., sygn. akt I OSK 611/14. Wyrok ten zapadł ze skargi Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska na bezczynność Platformy w przedmiocie udostępnienia umów podpisanych w celu przeprowadzenia badań opinii społecznej(także ich wyników). Sąd pierwszej instancji przyznał nam wówczas rację, z czym nie zgodziła się partia polityczna. Wniosła skargę kasacyjną, która została oddalona, w związku z czym Sieć Obywatelska prawomocnie wygrała sprawę. Zaś co do pojawiającego się poglądu partii, w uzasadnieniu wyroku wskazano:

„Z omówionych już względów, za zbyt daleko idące Sąd ten uważa jednak twierdzenie, że zastosowane rozwiązanie legislacyjne w zestawieniu z art. 6 u.d.i.p., powoduje że partie polityczne w innym, niż podmioty wymienione w art. 4 ust. 1 u.d.i.p., zakresie są zobowiązane do udostępniania informacji o swojej działalności, na zasadach przewidzianych w powoływanej ustawie. Analizując sens rozróżnienia przez racjonalnego ustawodawcę podmiotów obowiązanych do udostępnienia informacji publicznej zauważyć należy, że w art. 4 ust. 1 u.d.i.p. wskazane zostały różne podmioty mogące pełnić funkcje publiczne w rozumieniu ustrojowym bądź jedynie funkcjonalnym. Tam jednak tylko, gdzie występują podmioty prywatne (pkt 5) wprowadzone zostało ograniczenie obowiązków wynikających z ustawy wyłącznie do zakresu związanego z pełnieniem określonych funkcji – wykonywaniem zadań publicznych lub dysponowaniem majątkiem publicznym”.

Bezczynność z rażącym naruszeniem prawa?

Sprawa w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym odbędzie się jutro, tj. 18 Listopada o godz. 13.40 w sali f.
Podjęliśmy próbę przekonania sądu, że w tej sprawie, bezczynność partii politycznej ma miejsce z rażącym naruszeniem prawa.Partie polityczne w ustroju demokratycznym odrywają szczególną rolę, co dostrzegł ustrojodawca i odniósł się do nich już w jednym z pierwszych przepisów konstytucyjnych, czyli art. 11 Konstytucji RP.


Przywołaliśmy także wyroki sądów, w których stwierdzono, że nawet jeśli ktoś uznaje, że pytanie obywatela nie jest o  informację publiczną, to powinien o tym go poinformować. Dlatego naganny jest brak jakiejkolwiek odpowiedzi ze strony Platformy i może świadczyć o lekceważeniu wnioskodawcy. Poza tym narusza, w naszej ocenie, zaufanie obywatela do Państwa, a tym samym może mieć negatywne skutki dla angażowania się obywateli i obywatelek w sprawy publiczne.

Nie bez znaczenia, jest także to, że partia w ogóle nie zareagowała na złożone przez obywatela zażalenie oraz, że od dnia złożenia wniosku upłynęły już ponad 2 lata, podczas których wnioskodawca nie uzyskał interesującej go informacji.

Problemy z jawnością partii politycznych

Problem z jawnością działania partii politycznych nie dotyczy tylko Platformy Obywatelskiej. Przypomnijmy, że w 2013 r. Sieć Obywatelska Watchdog Polska zwróciła się do partii, których przedstawiciele byli parlamentarzystami, z wnioskiem o udostępnienie faktur opłaconych w styczniu i lutym 2013 r. Wobec wszystkich partii złożyliśmy skargi do sądów administracyjnych. We wszystkich sprawach wygraliśmy.

 

Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość nie zgodziły się z wyrokami pierwszej instancji. Złożyły skargi kasacyjne, które zostały oddalone.

Sprawy toczone wobec partii politycznych wskazują, że problemy z jawnością nie są związane z miejscem, zajmowanym przez daną partię na scenie politycznej i rzec można, że zachodzą ponad podziałami.

Foto: Platforma Obywatelska  licencja: CC BY-SA 2.0

Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?

Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania

Komentarze 0

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.