Logo Logo Menu
Zamknij

Dostęp do protokołów z posiedzeń kolegium doradczego prezydenta miasta

Dostęp do informacji publicznej stwarza różne problemy, jednak wniosek o udostępnienie informacji publicznej w zakresie protokołów z posiedzeń Kolegium Prezydenta w roku 2009, o którym mowa w Regulaminie Organizacyjnym Urzędu Miejskiego Wrocławia, czyli w rzeczywistości wniosek o dostęp do informacji o pracy zespołu osób, które podejmują decyzje o istotnych dla miasta sprawach, nie powinien budzić wątpliwości, czy należy je udostępnić.

Dlatego też duże zdziwienie musiała wywołać u wnioskodawcy odpowiedz jaką otrzymał, iż: Kolegium Prezydenta to organ opiniująco-doradczy Prezydenta. Nie odpowiada definicji organu kolegialnego, o którym mowa w art. 3 ust. 1 pkt 3 ustawy o dostępie do informacji publicznej. Ponadto, protokoły z posiedzeń Kolegium Prezydenta nie stanowią dokumentu urzędowego w rozumieniu art. 6 ust. 2 ustawy (są dokumentami przeznaczonymi do wewnętrznego komunikowania się), w związku z powyższym nie stanowią informacji publicznej.

Trudno zrozumieć udzieloną odpowiedź, ponieważ przepis art. 3 ust. 1 pkt 3 ustawy o dostępie do informacji publicznej stanowi Prawo do informacji publicznej obejmuje uprawnienia do dostępu do posiedzeń kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów. Dostęp do dokumentów jakimi są protokoły jest inną formą realizacji prawa do informacji niż wstęp na posiedzenia kolegialnych organów pochodzących z powszechnych wyborów (co wyraźnie jest wskazane w art. 61 ust. 2 Konstytucji).

Warto dodać, że sprawa jest aktualna (z roku 2010), dlatego też tym trudniej zrozumieć argumentację związaną z uznaniem za informację publiczną wyłącznie dokumentu urzędowego. Już w wielu przypadkach sądy administracyjne wskazywały, iż dostęp do informacji na gruncie art. 61 ust. 2 Konstytucji uprawnia do dostępu do dokumentów bez ich szczególnej kwalifikacji jako dokumenty urzędowe.

Za prawidłowe należałoby uznać raczej dokonywanie czynności  wyłączania z dokumentów kwestii podlegających ograniczeniu, niż wskazywanie, iż określone informacje nie stanowią informacji publicznej. Gdy rozważamy zakres pojęcia informacji publicznej, orzecznictwo potwierdza, że tylko w wyjątkowych przypadkach uznać można, że informacje znajdujące się w podmiotach publicznych nie są  informacjami publicznymi (natomiast niektóre sądy wprost wskazują, iż każda informacja o działalności np. urzędu jest informacją publiczną).

Wnioskodawca nie zgodził się z argumentacją Prezydenta Miasta i złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, wskazując głównie na rozumienie informacji publicznej.

Pobierz: skarga na bezczynność

W odpowiedzi na skargę Prezydenta Miasta podniósł dwa argumenty. Po pierwsze wskazał, że odpowiedź, jaką udzielił, wyczerpuje obowiązki wynikające z ustawy o dostępie do informacji publicznej, a po drugie Kolegium nie jest organem pochodzącym z powszechnych wyborów, co szeroko uzasadnił (strony 6-8 odpowiedzi na skargę).

Pobierz: odpowiedz na skargę

Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 26 maja 2010 r. sygn. akt IV SAB/Wr 19/10 uznała skargę za zasadną i zobowiązał Prezydenta Miasta do dokonania czynności związanych z wykonaniem wniosku zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej.

Sąd uznał za chybione argumenty Prezydenta odnosząc się następująco do poszczególnych zagadnień:

  • odnośnie barku bezczynności:

Należy dodać jednocześnie, że pismo Prezydenta W. z dnia 5 marca 2010 r. omówione wyżej, a skierowane do skarżącego, nie może być uznane za podjęcie czynności, do których organ ten był zobowiązany na mocy ustawy o dostępie do informacji publicznej.

  • w zakresie braku przez Kolegium cechy organu pochodzącego z powszechnych wyborów:

Zatem jeżeli protokoły z posiedzeń Kolegium Prezydenta obejmują sprawy związane z realizacją wszelkich kompetencji i zadań publicznych, czy też zadań z zakresu administracji rządowej, to stanowią one informację publiczną i podlegają udostępnieniu na podstawie przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Stanowisku temu nie przeczy okoliczność, iż Kolegium Prezydenta W. jest organem o charakterze opiniodawczo-doradczym i nie jest organem kolegialnym pochodzącym z powszechnym wyborów, o którym mowa w art. 3 ust. 1 pkt 3 powołanej ustawy. Udostępnieniu podlegają bowiem informacje o sprawach publicznych (art. 1 ust. 1 powołanej ustawy).

W skład tego kolegium wchodzą: Prezydent, Wiceprezydenci, Skarbnik, Sekretarz, Dyrektorzy Departamentów (§ 29 ust. 2 regulaminu), czyli osoby, które pełnią funkcje publiczne i są funkcjonariuszami publicznymi w rozumieniu art. 115 § 13 Kodeksu karnego, zgodnie z którym funkcjonariuszem publicznym jest osoba będąca pracownikiem administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, chyba że pełni w nim czynności wyłącznie usługowe, a także inna osoba w zakresie, w jakim uprawniona jest do wydawania decyzji administracyjnych.

O charakterze protokołów z posiedzeń Kolegium Prezydenta jako dokumentów stanowiących informację publiczną podlegającą udostępnieniu świadczy ponadto fakt, iż są one podpisywane przez osoby – wymienione w § 29 ust. 2 regulaminu organizacyjnego – które mają status funkcjonariuszy publicznych.

  • odnośnie protokołów jako dokumentów wewnętrznych:

Podobne stanowisko zostało wyrażone w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z dnia 22 listopada 2006 r. sygn. akt IV SA/Wr 712/06,  w którym przyjęto, że mimo, iż z treści art. 3 ust. 1 pkt 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej wynika, że prawo do tej informacji obejmuje wgląd do dokumentów urzędowych, to jednak przepis ten należy interpretować rozszerzająco, zgodnie z konstytucyjną zasadą dostępu do wszelkich dokumentów obejmujących informację publiczną. W wyroku tym stwierdzono ponadto, iż kryterium uzyskania dostępu do dokumentów jest zatem istnienie okoliczności wyłączających udostępnienie informacji publicznej, a nie kwalifikacja jako dokumentu urzędowego.

Zobacz treść całego wyroku.

Z punktu widzenia prawa do informacji publicznej orzeczenie to jest bardzo ważne. Wydawałoby się jednak, że nie powinno być ono zupełnie potrzebne, gdyż po 13 latach obowiązywania Konstytucji i 8 latach obowiązywania ustawy o dostępie do informacji publicznej sądy wypowiadają się dosyć jednoznacznie. Trudno przyjąć za trafną w jakimkolwiek stopniu argumentację Prezydenta wskazaną w odpowiedzi na wniosek i odpowiedzi na skargę.

Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?

Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania

Komentarze 0

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.