
Od początku mieliśmy świadomość, że „sprawa Tymona” będzie przełomowa. Niestety postanowienie WSA w Warszawie bardzo nas rozczarowało.
O sprawie Tymona – gimnazjalisty z Zielonej Góry, pisaliśmy w tekście: Czy prawo do informacji mają tylko pełnoletni?. Zwrócił się on do instytutu badawczego – Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej – o udostępnienie umowy na wydzierżawienie domen polska.pl i poland.pl, zawartej przez instytut z Agorą S.A.
NASK, dowiedziawszy się (nie wiadomo skąd), że Tymon nie jest osobą pełnoletnią, wezwał go do złożenia oświadczenia o pełnoletniości. Pytający nastolatek odpowiedział, że nie jest pełnoletni, ale przecież prawo do informacji ma każdy, więc oczekuje rozpatrzenia wniosku. Nie doczekawszy się odpowiedniej reakcji ze strony NASK-u, wystąpił ze skargą na bezczynność do WSA w Warszawie.
Istotą sprawy było ustalenie (w naszej ocenie w istocie potwierdzenie) przez sąd, że:
- każdy, w tym niepełnoletni, ma prawo do informacji publicznej, więc może skutecznie składać wnioski o udostępnienie informacji publicznych,
- osoba o ograniczonej zdolności do czynności prawnych może, zgodnie z art. 26 § 2 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, samodzielnie występować przed sądem w celu ochrony jej praw.
W sprawie przed WSA w Warszawie Sieć Watchdog występowała jako uczestnik postępowania. Do sprawy przystąpili także Rzecznik Praw Obywatelskich (do którego skierowaliśmy pismo w tej sprawie) oraz Rzecznik Praw Dziecka. Wszyscy uczestnicy postępowania poparli skarżącego i wnosili o uwzględnienie skargi.
Postanowienie WSA – ale o co chodzi?
Postanowienie WSA z 7 lipca 2016 r. (II SAB/Wa 155/16) jest niezwykle lakoniczne. Sąd nie odniósł się do stanowisk uczestników postępowania, a nawet nie wspomniał o ich udziale.
Co gorsze, w ocenie Sieci Watchdog postanowienie WSA w Warszawie jest tak słabo uargumentowane, że nie wiadomo – Czy zdaniem sądu niepełnoletni nie ma w ogóle prawa składać wniosków o udostępnienie informacji?
O tym mógłby świadczyć następujący fragment:
W ocenie Sądu ustawa (…) o dostępie do informacji publicznej (…), na podstawie której Tymon (…) wniósł do organu wniosek o udostępnienie informacji publicznej i zarzuca organowi przed Sądem bezczynność w przedmiocie rozpoznania tego wniosku, nie jest regulacją, która przewiduje samodzielne działanie osób nieposiadających pełnej zdolności do czynności prawnych. Jak podnosi się w doktrynie dostępu do informacji publicznej może domagać się każda osoba fizyczna bez względu na przynależność państwową, jeżeli tylko posiada pełnię praw cywilnych, tzn. jest pełnoletnia i nie została ubezwłasnowolniona. Pomimo bowiem bardzo szerokiego uregulowania przez ustawodawcę katalogu podmiotów posiadających prawo do występowania z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej, nie należy zapominać, że kwestia dostępu do informacji publicznej jest częścią prawa administracyjnego, w którym niepełnoletni i ubezwłasnowolnieni nie mogą samodzielnie wstępować przez organami administracji publicznej. Nie ma zatem powód, żeby stosować tu inne reguły, niż w pozostałych dziedzinach prawa administracyjnego. Wyjątek taki, gdyby przewidział go ustawodawca, byłby zapisany w ustawie (por. I. Kamińska, M. Rozbicka-Ostrowska „Ustawa o dostępie do informacji publicznej. Komentarz”, wyd. Wolter Kluwer 2016 r., str. 66) – str. 4 postanowienia.
Czy też, zdaniem sądu, może jest tak, że gimnazjalista nie może samodzielnie występować przed sądem, choć prawo do informacji mu przysługuje? Takie wnioski można wysnuć z następującego fragmentu:
W rozpoznawanej sprawie bezsprzecznym jest, że Tymon (…) nie jest osobą pełnoletnią, a z uwagi na swój wiek – posiada ograniczoną zdolność do czynności prawnych i jak wykazano powyżej nie posiada zdolności procesowej. Zatem w niniejszej sprawie skargę w imieniu skarżącego mógł wnieść (poprzeć) jedynie jego przedstawiciel ustawowy.
Nie można jednak z pewnością stwierdzić, co legło u podstaw rozstrzygnięcia WSA w Warszawie.
W złożonej skardze kasacyjnej wskazaliśmy na uchybienia przepisów postępowania wskutek tak ubogiego uzasadnienia postanowienia.
Każdy ma prawo do informacji!
W skardze kasacyjnej przypomnieliśmy także, że każdy ma prawo do informacji, gdyż jest to prawo człowieka. Nie ma więc w szczególności znaczenia wiek wnioskodawcy. Z tego powodu postawiliśmy zarzuty naruszenia:
- 61 ust. 1 Konstytucji RP
- 10 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności
- 13 ust. 1 Konwencji o prawach dziecka
- 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej
Co do wskazanego przepisu ustawy o dostępie do informacji publicznej wskazaliśmy, że postępowanie o udostępnienie informacji publicznej jest postępowaniem swoistym, bowiem tylko cząstkowo uregulowanym i odformalizowanym. W postępowaniu tym, w odróżnieniu od tzw. ogólnego postępowania administracyjnego (regulowanego przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego), może skutecznie występować każdy, w tym niepełnoletni.
Zdaniem Stowarzyszenia małoletni ma prawo składać wnioski, a ponadto ma prawo samodzielnie występować przed sądem administracyjnym w celu ochrony przysługującego mu prawa.
Kto jeszcze złoży skargę kasacyjną?
Liczymy na złożenie skarg kasacyjnych przez samego skarżącego jak i przez pozostałych uczestników postępowania.
Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?
Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania
Komentarze 0
Dodaj komentarz