13 stycznia 2010 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia uznał powództwo o udostępnienie informacji publicznej.
Jak opisuje Gazeta Wyborcza sprawa dotyczyła udostępnienia uzasadnienia wniosku o umorzenie postępowania wobec rektora wrocławskiej Akademii Medycznej.
Sąd rozpatrywał powództwo dr Marka Wrońskiego przeciwko Ministrowi Zdrowia za nieudostępnienie informacji publicznej w postaci sprawozdania rzecznika dyscyplinarnego powołanego przez resort zdrowia do zweryfikowania zarzutów wobec prof. Ryszarda Andrzejaka, rektora wrocławskiej Akademii Medycznej. Pełnomocniczka Ministra podnosiła, że nie można udzielić takiej informacji ze względu na prawo do
prywatności rektora.
Sąd się nie zgodził z taką argumentacją i podzielił stanowisko dr Wrońskiego, że taka informacja stanowi informacje publiczną, nie podlega ochronie ze względu na prawo do prywatności i nakazał udostępnić ją w ciągu 14 dni o uprawomocnienia się wyroku.
W uzasadnieniu sąd podał, że żądanie dotyczyło sprawy publicznej, osoby publicznej jaką jest rektor oraz faktu, że to organ administracji prowadził postępowanie. Co więcej, powiedział, że twierdzenie przez Ministra, że sprawozdanie zawierało treści prywatne (w tym prywatne wynurzenia rzecznika sic!) może de facto prowadzić do obejścia prawa, a rzecznik musi mieć na uwadze, że inne osoby będą zapoznawać się z takimi dokumentami i w związku z tym musi odnosić się w swoich sprawozdaniach do meritum.
Ponadto – co bardzo ważne – sąd podkreślił, że jedną z zasad dostępu do informacji publicznej jest, w razie wątpliwości, interpretacja ustawy (o dostępie) na korzyść osoby wykonującej prawo do informacji.
Sprawa jest ciekawa z punktu widzenia małej ilości wyroków przed sądami powszechnymi. Może w związku ze zwiększającą się liczbą osób, które próbują mimo przeszkód otrzymać informację publiczną sądy powszechne przestaną być postrachem przed korzystającymi z prawa do informacji.
Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?
Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania
Komentarze 0
Dodaj komentarz