Logo Logo Menu
Zamknij

Trybunał Konstytucyjny odmawia ujawnienia kwot wynagrodzeń w umowach

Powraca sprawa jawności umów zawieranych przez Trybunał Konstytucyjny, który od kwietnia zeszłego roku broni się przed ujawnieniem w kwot na jakie te umowy zostały zawarte.

Wniosek jaki złożyliśmy w 2014 r. dotyczył udostępnienia umów o dzieło oraz umów zlecenia za kwiecień 2014 r. Prezes TK umowy udostępnił, ale z wyłączeniem kwot wynagrodzeń osób fizycznych będących wykonawcami lub zleceniobiorcami.  W tym zakresie organ pozostawał w bezczynności, dlatego też sprawa trafiła do WSA w Warszawie. Wyrokiem z 26 marca 2015 r. (sygn. akt II SAB/Wa 1008/14) Sąd zobowiązał Prezesa TK do rozpoznania wniosku w części dotyczącej wynagrodzeń.

Więcej na temat wyroku można znaleźć:

30 czerwca otrzymaliśmy decyzję odmawiającą udostępnienia informacji. W pierwszej części uzasadnienia organ podkreślił konieczność ochrony prywatności kontrahentów, z którymi zostały zawarte umowy cywilnoprawne. Powołując się na przesłankę prywatności osoby fizycznej (art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej „u.d.i.p.”) uznał, iż ograniczenie prawa do informacji jest w tym przypadku uzasadnione.

Prezes TK odwołał się do art. 47 Konstytucji RP przyznającego prawo do ochrony życia prywatnego. W jego ocenie ochrona ta obejmuje m.in. autonomię informacyjną, która oznacza uprawnienie do kontrolowania informacji dotyczących jednostki, jeśli znajdują się one w dyspozycji innych osób. Prawo do prywatności jest dobrem osobistym, które dotyczy również informacji o majątku osób fizycznych, w tym wysokości zarobków.

W drugiej części uzasadnienia Prezes TK wskazał, iż osoby, z którymi podpisano umowy o dzieło oraz umowy zlecenia nie mogą zostać uznane za osoby pełniące funkcje publiczne, ani mające związek z pełnieniem takich funkcji. Analizując orzeczenie TK (sygn. akt K 17/05) oraz definicję funkcjonariusza publicznego zawartą w Kodeksie Karnym (art. 115 § 15) organ stwierdził, iż kontrahenci umów wykonują czynności jedynie usługowe i techniczne.

Co ciekawe, w decyzji wymieniono, co było przedmiotem treści umów cywilnoprawnych – przykładowo: napisanie artykułu do serwisu internetowego, ale także redakcja i korekty projektów zarządzeń, postanowień i opinii prawnych, czy też aktualizacja i uzupełnienie opracowania dotyczącego orzecznictwa TK. Według Prezesa TK wyliczone działania nie mają wpływu na procesy decyzyjne organu.

Ponadto, w ocenie organu ujawnienie informacji o wynagrodzeniach mogłoby narazić TK na odpowiedzialność z tytułu naruszenia dóbr osobistych, na gruncie art. 23 oraz 24 Kodeksu Cywilnego.
Podsumowując, trudno przychylić się do stanowiska Prezesa TK. Organ, którego zadaniem jest stać na straży Konstytucji, nie powinien pozbawiać możliwości korzystania z prawa do informacji publicznej.

Dokumenty sprawy:

Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?

Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania

Komentarze 0

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.