Logo Logo Menu
Zamknij

Czy wykładowca uczelni ma szczególnie istotny interes publiczny?

Wnioskodawca zapytał rektora jednej z uczelni wyższych o koszty wyjazdów zagranicznych tego rektora oraz dwóch wykładowców (m.in. koszty biletów lotniczych, hoteli, przejazdów, koszty diet, czy transportu eksponatów).

Podmiot uznał wniosek za informację przetworzoną i tym samym wezwał wnioskodawcę do wykazania przesłanki szczególnie istotnego interesu publicznego. Ten odpowiedział, że udostępnienie informacji posłuży analizie racjonalności organizacji wyjazdów w stosunku do efektów artystycznych czy marketingowych oraz analizie efektywności wydatkowania środków publicznych, co będzie miało znaczenie dla całej społeczności akademickiej. Argumentacja wnioskodawcy nie przekonała jednak rektora, który odmówił udostępnienia informacji.

Sprawa trafiła do WSA w Łodzi, który to w prawomocnym wyroku z 28 sierpnia 2020 r. o sygn. akt II SA/Łd 397/20 wskazał, że pytania wnioskodawcy stanowiły informację publiczną prostą (niewymagającą przetworzenia). Dodatkowo Sąd wyjaśnił, że w tej sprawie wnioskodawca – profesor skarżonej uczelni, mógł mieć szczególnie istotny interes publiczny:

Skarżący wniósł o informacje dotyczące „wszystkich kosztów wyjazdów zagranicznych Pani Rektor J.R.-H., a także kosztów takich wyjazdów dr habilitowanej A.H.-M. oraz dr T.M. (od listopada 2013 r. do chwili obecnej)./…/ według następującego schematu: miejsce pobytu i data pobytu (od-do), koszty biletów lotniczych, koszty hoteli, koszty przejazdów środkami komunikacji wewnątrz danego kraju (taksówki, bilety metra, wewnętrzne linie lotnicze), kompletne koszty diet, koszty transportu z Ł. na lotnisko i z powrotem, a także wydatki związane z instalowaniem wystaw i ich oprawą marketingową, w tym również koszty ewentualnych katalogów, plakatów, druków zaproszeń oraz transportu eksponatów, (…), a także kosztów wszystkich służbowych wyjazdów zagranicznych w/w/ trzech osób, lecz finansowanych z innych źródeł, niż budżet Akademii Sztuk Pięknych w Ł.”.

Analiza zakresu żądania (czasowego i podmiotowego) w połączeniu z faktem, że organizacja każdego tego typu przedsięwzięcia musi podlegać szczegółowemu rozliczeniu przez Uczelnię z uwagi na wykorzystywanie środków publicznych, co oznacza, że informacje znajdują się w posiadaniu organu i nie ma konieczności wytwarzania ich od początku prowadzi do wniosku, że informacja żądana przez skarżącego nie ma charakteru informacji przetworzonej i dlatego nieuprawnionym było żądanie wykazania szczególnego interesu publicznego w jej uzyskaniu.

Należy wziąć pod uwagę, że żądane przez wnioskodawcę informacje znajdują się już w posiadaniu organu, a nakład pracy związany z odpowiedzią na wniosek w ocenie sądu nie osiąga takiego poziomu, aby uznać, że sam tylko ten element czyni z żądanej informacji informację przetworzoną. Udzielenie żądanych informacji nie wymagało od organu podjęcia szczególnego wysiłku związanego z wyodrębnieniem wnioskowanych informacji ani z zaangażowaniem dużych zasobów kadrowych i „czasowych”. Również ewentualna konieczność sięgnięcia do materiałów archiwalnych znajdujących się w zasobach organu nawet, jeśli wymaga zwiększonego nakładu pracy, nie stanowi przetworzenia informacji, a selekcja i analiza dokumentów są standardowymi działaniami organu związanymi z rozpatrywaniem wniosku o udostępnienie informacji publicznej. Ponownego również przypomnienia wymaga, że kwestie poruszane we wniosku łączą się z materią finansów publicznych, a gospodarowanie nimi objęte jest przez ustawodawcę szczególnie szeroką jawnością (wyr. NSA z dnia 5 września 2014 r., I OSK 3040/13, CBOSA).

Niezależnie od powyższego, nie zasługuje na akceptację sposób oceny wykazania przez skarżącego istnienia szczególnie istotnego interesu publicznego. Otóż, wbrew stanowisku organu charakter lub pozycja osoby żądającej udzielenia informacji publicznej (profesor ASP, członek senatu ASP), stwarza realną możliwość wykorzystania uzyskanej informacji w interesie publicznym w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości w funkcjonowaniu podmiotu, do którego o udostępnienie informacji występuje.

AKTUALIZACJA

Ostatecznie w tej sprawie wypowiedział się NSA, który w wyroku z 1 października 2021 r. o sygn. akt III OSK 4058/21 oddalił skargę kasacyjną rektora i podkreślił, że wniosek nie dotyczył informacji przetworzonej:

Przedmiotem złożonego wniosku i korelującym z tym obowiązkiem Rektora jest jedynie udostępnienie prostych danych liczbowych, które Akademia posiada w swoich zbiorach. Udostępnienie ich nie będzie wymagało jakichś nadzwyczajnych działań o charakterze intelektualnym ani twórczych. W części wymagać będzie jedynie odszukania konkretnych danych i ich prezentacji, a w części przeprowadzenia najprostszych działań matematycznych polegających co najwyżej na zliczeniu kilku pozycji (kwot). Zakres żądanej informacji dotyczy co prawda kilku lat ale tylko trzech osób. Choć organ tego nie ujawnił, to jednak wydaje się, że każdy z nich nie wyjeżdżał służbowo za granicę więcej niż kilka razy w roku. Zatem żądane koszty tych wyjazdów, przy uwzględnieniu istniejących w księgowości instrumentów, w tym informatycznych, mogą być wyszukane spośród dokumentacji finansowo-księgowej średnio kilkudziesięciu wyjeżdzających służbowo za granicę rocznie pracowników Akademii (jak to wskazano w skardze kasacyjnej), bez większego zaangażowania pracowników Akademii. Gołosłowne są twierdzenia skarżącego kasacyjnie, że należałoby przeanalizować wszystkie dokumenty księgowo-finansowe (nie licząc spraw płacowych) z kilku lat w liczbie około 6000 z każdego roku. W tych okolicznościach, gdy Akademia posiada w swoich zbiorach dane objęte wnioskiem, wykonanie prostych czynności technicznych, choć w znacznej ilości, nie może być uznane za przetworzenie informacji publicznej.

Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?

Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania

Komentarze 0

Dodaj komentarz