Wnioskodawca zwrócił się do prezydenta jednego z miast z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej w zakresie umowy dotyczącej usług doradztwa w kreowaniu wizerunku miasta (faktury za wykonanie usługi, dokumenty poświadczające wykonanie usługi, wskazanie procedury wyboru przedsiębiorcy do wykonania usług).
Prezydent nie udzielił tych informacji, za to w odpowiedzi na skargę wyjaśniał, że skarżący nie ma interesu prawnego, a wniesiona skarga jest związana z krytyką wykonywania zadań przez ten organ.
W nieprawomocnym* wyroku z 7 czerwca 2023 r. o sygn. akt II SAB/Go 45/23 WSA w Gorzowie Wlkp. stwierdził, że prezydent miasta dopuścił się bezczynności. W uzasadnieniu Sąd wyjaśnił, że organ nie miał uprawnienia do potraktowania wniosku skarżącego jako innego rodzaju pisma tylko dlatego, że wnioskodawca jest jednocześnie radnym miasta:
Podkreślenia wymaga, iż skarżący w sposób jednoznaczny wskazał w swym piśmie, że domaga się rozpoznania swego żądania jako wniosku w trybie u.d.i.p. Stąd organ nie był uprawniony do kwalifikowania tego wniosku – wbrew woli skarżącego – jako złożonego na podstawie przepisów działu VIII k.p.a., czy też jako formę realizacji uprawnień, które przysługują mu jako radnemu Rady Miasta (zob. […]).
WSA w Gorzowie Wlkp. wytłumaczył też, że fakt bycia radnym nie przyznaje takiej osobie żadnych dodatkowych uprawnień w trybie dostępu do informacji publicznej. Tryb ten jest też odrębny od uprawnień kontrolnych przysługujących radnym na podstawie przepisów Ustawy o samorządzie gminnym. Radne i radni mogą korzystać z obu tych trybów niezależnie:
Skoro art. 2 ust. 1 u.d.i.p. stanowi, że prawo dostępu do informacji publicznej przysługuje, z zastrzeżeniem art. 5 u.d.i.p., każdemu, to nie ma uzasadnionych podstaw do zawężania katalogu podmiotów uprawnionych do jej uzyskania. Z faktu bycia radnym organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego dla danej osoby nie wynikają z przepisów u.d.i.p. żadne dodatkowe uprawnienia. Innymi słowy, przepisy u.d.i.p. przyznają jednakowo szeroki dostęp do informacji dla wszystkich zainteresowanych, bez wyodrębnienia szczególnych uprawnień bądź ich uszczuplenia w stosunku do radnych. Należy wyraźnie zaznaczyć, że u.s.g. nie tylko nie zawierają szczególnych uprawnień dla radnych w zakresie dostępu do informacji publicznej, ale również nie określają odmiennych zasad i trybu dostępu do informacji będących informacjami publicznymi.
Art. 1 ust. 2 u.d.i.p. wyłącza stosowanie jej przepisów w sytuacji, gdy wnioskodawca ma zapewniony dostęp do żądanych informacji publicznych w innym trybie, bowiem zgodnie z jego treścią, przepisy u.d.i.p. nie naruszają przepisów innych ustaw, określających odmienne zasady i tryb dostępu do informacji, będących informacjami publicznymi. Oznacza to, że przepisów u.d.i.p. nie stosuje się, jeżeli informacja publiczna dostępna jest w innym trybie. Dla uznania, że radny ma inny tryb dostępu do wnioskowanych danych, tryb ten musiałby być ustawowo uregulowany i zapewniać dostęp w jego ramach do określonego rodzaju informacji. Tylko wówczas można byłoby przyjąć, że radny ma zagwarantowany dostęp do interesujących go danych publicznych i odmówić stosowania przepisów u.d.i.p., tymczasem w u.s.g. nie zawarto takich uregulowań, które pozwalałyby w ich trybie realizować skarżącemu – radnemu konstytucyjne prawo do uzyskiwania informacji na temat spraw publicznych.
Przepisem takim bynajmniej nie jest powołany art. 24 ust. 2 i 3 u.s.g. Ustawa ta nie wyłącza możliwości skorzystania przez radnych gminy z instytucji dostępu do informacji publicznej i nie reguluje odrębnego trybu dostępu do informacji publicznej. Obydwie regulacje nie pokrywają się zakresowo, a dodatkowo prawo dostępu do informacji publicznych wynikające z u.d.i.p. odmiennie, niż uprawnienia radnych wynikających z u.s.g., podlega kontroli sądowej. Radny, niezależnie od pełnionej funkcji publicznej, którą sprawuje przez udział w posiedzeniach rady, pozostaje obywatelem i jak każdy obywatel Państwa – członek danej wspólnoty samorządowej, ma prawo do formułowania swych indywidualnych wniosków w trybie dostępu do informacji publicznej. Jego społeczna rola wymaga wiedzy na temat spraw gminy, której poszerzenie niejednokrotnie może nie być możliwe z racji uwarunkowań politycznych, jakie zachodzą w organach gminy. Przyjęcie zatem, że tryb sprawowania kontroli przez radę nad organem wykonawczym gminy jest także trybem służącym realizowaniu przez radnego indywidualnej kontroli w zakresie spraw publicznych, co miałoby wyłączać stosowanie przepisów u.d.i.p. w sytuacji składania przez niego w jej trybie wniosków, byłoby niczym innym, jak tylko ograniczaniem jego konstytucyjnych uprawnień jako obywatela. Uniemożliwienie radnemu pozyskiwania informacji w trybie u.d.i.p. tylko z tego powodu, że przysługuje mu prawo zasiadania w radzie i sprawowania w ramach jej kompetencji kontroli mogłoby doprowadzić do niczym nieuzasadnionych ograniczeń w dostępie do informacji publicznej. Konstytucyjne prawo do informacji publicznej powinno służyć jak najszerszemu dostępowi obywateli do danych publicznych. Zasada jawności życia publicznego i transparentności działań władzy publicznej, które to zasady legły u podstaw obywatelskiego prawa do informacji publicznej, realizowanego w trybie przepisów u.d.i.p., mają bowiem sprzyjać sprawowaniu społecznej kontroli przez wszystkich obywateli.
*UWAGA! Nieprawomocny wyrok oznacza, że jedna ze stron mogła zaskarżyć go, tj. wnieść skargę kasacyjną do NSA, a na dzień zamieszczenia tego artykułu nie opublikowano jeszcze ostatecznego wyroku.
Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?
Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania
Komentarze 0
Dodaj komentarz