W orzecznictwie sądów administracyjnych obecna jest koncepcja, zgodnie z którą składanie wniosku o udostępnienie informacji w celu innym niż troska o dobro wspólne stanowi tzw. nadużycie prawa do informacji. Jako Stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska stanowczo sprzeciwiamy się takiej interpretacji przepisów. Podobne stanowisko wyraził Naczelny Sąd Administracyjny w orzeczeniu z 12 października 2023 (III OSK 1572/22).
Wnioskodawca zwrócił się do przedsiębiorstwa energetycznego z wnioskiem o udostępnienie informacji dotyczących sieci elektroenergetycznej, a w szczególności słupów linii napowietrznej. W odpowiedzi organ stwierdził, że żądane informacje nie stanowią informacji publicznej z uwagi na to, że jego zdaniem z treści pisma i z okoliczności sprawy wynika, że celem pozyskania informacji jest indywidualna sprawa, niemająca nic wspólnego ze sprawą publiczną. Niezadowolony ze sposobu rozstrzygnięcia wnioskodawca skierował do sądu administracyjnego skargę na bezczynność, która w I instancji została rozstrzygnięta na jego korzyść. Spółka nie dała jednak za wygraną i skierowała do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargę kasacyjną, w której argumentowała, że wnioskodawca nadużył prawa do informacji.
Naczelny Sąd Administracyjny nie podzielił argumentacji organu. W pierwszej kolejności sąd stwierdził, że kwalifikacja informacji jako publicznej ma obiektywny charakter i nie może być uzależniona od intencji wnioskodawcy.
(…) klasyfikacja informacji czy jest ona publiczna, czy nie, nie zależy zatem od celu jej uzyskania, czy sposobu jej wykorzystania. Dany fakt czy wiedza albo jest informacją publiczną, albo takiej cechy nie posiada.
Dodatkowo podkreślił znaczenie art. 2 ust. 2 ustawy o dostępnie do informacji publicznej, zgodnie z którym od osoby korzystającej z prawa do informacji nie wolno żądać wykazania interesu faktycznego lub prawnego.
(…) wobec jednoznacznego brzmienia art. 2 u.d.i.p., nie ma znaczenia prawnego świetle przepisów u.d.i.p. cel, dla którego skarżący złożył wniosek o udostępnienie informacji publicznej, w tym również okoliczność, że zdobyte dane mogą (hipotetycznie jak słusznie podniósł WSA w Lublinie) posłużyć do wszczęcia postępowania o roszczenia cywilnoprawne wobec Spółki.
Następnie jednoznacznie stwierdził:
(…) wobec braku w polskim systemie prawnym ustawy statuującej system powszechnej jawności dokumentów mających znaczenie dla obywateli tryb pozyskiwania danych ustalony w u.d.i.p. może być wykorzystany w sprawie indywidualnej (podkreślenie własne).
Interes prywatny i publiczny często przenikają się i określone działanie trudno zakwalifikować jednoznacznie jako wyłącznie prywatne. Jak słusznie wskazał Sąd: często naruszanie interesu indywidualnego (jednostkowego) skłania wnioskodawców do podjęcia szerszych działań na rzecz pewnej grupy osób czy społeczności.
Wydane w tej sprawie orzeczenie podkreśla prawnoczłowieczy charakter prawa do informacji i nie ogranicza go wyłącznie do prawa politycznego.
Analizowanie wyroków wspiera National Endowment for Democracy
Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?
Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania
Komentarze 0
Dodaj komentarz