Zdarza się, że realizując wnioski o udostępnienie treści umów cywilnoprawnych, podmioty przekazują informację dopiero po dokonaniu anonimizacji (zakryciu) fragmentów, jak choćby kwota czy dane kontrahenta. Jednocześnie podmioty nie wydają decyzji o odmowie udostępnienia informacji, chociaż nieformalnie tłumaczą się przesłankami wymagającymi jej wydania (m.in. ochrona prywatności, tajemnica przedsiębiorcy).
W orzecznictwie sądów administracyjnych można znaleźć wyroki, z których wynika, że powyższe działanie jest błędne.
Przykładowo WSA w Kielcach kontrolował sprawę, w której wnioskodawca zwrócił się do wójta jednej z gmin o udostępnienie kopii umów i faktur za usługi prawne konkretnie wymienionej osoby. Podmiot udostępnił zanonimizowane faktury, a dodatkowo wskazał, że obowiązujące umowy cywilnoprawne zawierają klauzulę poufności, dlatego też nie mogą zostać udostępnione. W wyroku z 26 sierpnia 2020 r. o sygn. akt II SAB/Ke 57/20 Sąd stwierdził, że niewydanie decyzji odmownej stanowiło: pozbawienie skarżącego możliwości weryfikacji przedstawionego poglądu w ramach kontroli instancyjnej.
Z kolei WSA w Szczecinie rozpoznał sprawę, w której wnioskodawca poprosił jednego z burmistrzów o udostępnienie konkretnie oznaczonej umowy dzierżawy, bez anonimizacji informacji o stronie zawartej umowy i o kwocie, którą gmina opłaciła z tytułu wydzierżawienia działki. Co prawda w tym przypadku podmiot wydał decyzję odmowną, ale w uzasadnieniu wyroku z 24 września 2020 r. o sygn. akt II SA/Sz 539/20 Sąd wyjaśnił dodatkowo, że organ może anonimizować dokumenty bez wydawania decyzji o odmowie udostępnienia informacji wyłącznie wtedy, gdy anonimizacja ta nie pozbawia dokumentu waloru informacyjnego:
Należy również zwrócić uwagę, że Naczelny Sąd Administracyjny wyraził pogląd, iż anonimizacja danych zawartych w żądanych dokumentach, jako dopuszczalna bezdecyzyjna forma ograniczenia dostępu do części żądanych danych, jest wypełnieniem obowiązków wynikających z u.d.i.p. tylko w sytuacji, gdy czynność ta nie pozbawi dokumentów waloru informacyjnego, jaki wynika ze złożonego wniosku (zob. wyrok NSA z 3 marca 2020, sygn. I OSK 165/19, CBOSA).
W wyroku z 19 listopada 2020 r. o sygn. akt I OSK 2273/18 NSA kontrolował natomiast sprawę z wniosku skierowanego do jednego z burmistrzów, o udostępnienie rejestru umów cywilnoprawnych za 2017 r. Sąd wyjaśnił obszernie, że udostępnienie zanonimizowanego zestawienia świadczy o bezczynności, gdy zakryte dane stanowią istotę żądanej informacji. W takiej sytuacji konieczne jest wydanie decyzji o odmowie udostępnienia informacji, którą wnioskodawca może następnie zakwestionować. Poniżej fragment szerszego uzasadnienia:
W rezultacie należy uznać że, zanonimizowana informacja znajdująca się w udostępnionej informacji, dotycząca danych osobowych podmiotów, które zawarły umowy z gminą, jest objęta zakresem żądania wniosku J. K. z 18 grudnia 2017 r. Bowiem dane podmiotów, które zawarły umowę z gminą stanowią istotę żądanej informacji, nie stanowią ubocznego elementu rejestrów. Dane te nie pojawiają się w udostępnianych rejestrach „niejako przy okazji” udostępniania informacji publicznej. Nie powinno budzić wątpliwości, że poznanie danych identyfikujących podmioty, które są beneficjentami umów zawartych z podmiotem publicznym, jest przydatne w społecznej kontroli działalności podmiotów publicznych.
Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?
Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania
Komentarze 0
Dodaj komentarz