O dwóch poprzednich wyrokach w tej samej sprawie już informowaliśmy. Zwróciliśmy szczególną uwagę na kategoryczną ocenę przez NSA próby kwestionowania obowiązku udostępniania informacji przez Prezydenta. Wtedy, sąd w uzasadnieniu stwierdził, że Prezydent nie jest królem absolutnym i żyjemy w demokratycznym państwie prawa. W dniu 22 marca Naczelny Sąd Administracyjny, w innym składzie sędziowskim, przychylił się do wniosku pełnomocnika Prezydenta, aby Trybunał Konstytucyjny odpowiedział na pytanie prawne czy zgodne z Konstytucją RP są przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej, rozumiane w ten sposób, że jako informacje publiczne kwalifikują dane, które były wykorzystywane w procesie legislacyjnym przez Prezydenta RP, zgodnie z jego prerogatywami zapisanymi w Konstytucji RP.
Podobny wniosek zawarty był również w skargach kasacyjnych od orzeczeń WSA w Warszawie, których stronami byli odpowiednio Marek Domagała i Fundacja ePaństwo wraz z SLLGO. Wtedy NSA uznał, że Prezydent jest organem zobowiązanym do udostępniania informacji publicznej. Postępowanie którego stroną był Mikołaj Barczentewicz z Fundacji Obywatelskiego Rozwoju zostało zawieszone i przyjdzie nam czekać na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego. Ciekawe, czy wpłynie to na udostępnienie informacji przez Prezydenta, do czego zobowiązał go Naczelny Sąd Administracyjny w dwóch poprzednich sprawach?
Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?
Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania
Komentarze 0
Dodaj komentarz