W ramach jednego z etapów konkursu wiedzy obywatelskiej i ekonomicznej, organizowanego przez Centrum Edukacji Obywatelskiej, miałem niedawno za zadanie przeprowadzić projekt (w formie eksperymentu) o problemach, które dotykają moją gminę. Wybrałem sobie za temat przewodni dostęp do informacji publicznej w samorządach szkolnych.
Wnioski z tego projektu to przede wszystkim nieznajomość prawa dostępu do informacji. Każdą szkołę w mojej gminie odwiedziłem i uprzejmie poprosiłem o sprawozdania z posiedzeń rady SU, protokołu z wyborów do rady SU itp. Musiałem osobiście przyjść do placówek, ponieważ szkoły nie odpowiadały na maila z prośbą o przesłanie dokumentów, które (w teorii) powinny być ogólnodostępne.
Dokumenty ostatecznie zdobyłem, projekt ukończyłem, ale niekiedy spotykałem się z kategoryczną odmową. Anonimowo żadna szkoła nie chciała dokumentów przesłać, a nawet jak już się przedstawiłem i wyjaśniłem, po co ich potrzebuję, to sekretariat zasłaniał się ochroną danych osobowych, jakby nie można było markerem zamazać nazwisk. Kiedy indziej powiedziano mi, że nie uczęszczam do danej szkoły, więc nie mogę prosić o takie informacje.
Co możecie mi w takiej sytuacji poradzić i jaka są wasze doświadczenia z dostępem do informacji w szkołach?
Tutaj można zapoznać się z całym projektem.
Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?
Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania
Komentarze 0
Dodaj komentarz