Logo Logo Menu
Zamknij

Obywatel obcokrajowiec

pxhere.com

W ramach naszej poradni spotykamy się z wieloma, często absurdalnymi, ograniczeniami prawa do informacji — ale nawet dla nas wymóg wykazania polskiego obywatelstwa to pewna nowość.

Klient naszej poradni złożył wniosek o udostępnienie informacji do Urzędu Gminy. Nie uzyskał jednak interesującej go odpowiedzi — Wójt zamiast tego… wezwał wnioskodawcę do wykazania, że ten jest polskim obywatelem.

Klient, zgodnie z naszą poradą, złożył skargę na bezczynność. Liczyliśmy, że organ jednak udostępni wnioskowane dane -przecież ustawa o dostępie do informacji, a także akty prawa międzynarodowego, takie jak Europejska Konwencja Praw Człowieka, wprost wskazują, że dostęp do informacji powinien mieć każdy.

Zamiast tego urząd postanowił bronić swojego stanowiska: w ramach odpowiedzi na skargę stwierdził, że Konstytucja RP daje prawo do informacji tylko obywatelom, więc wymóg wykazania obywatelstwa jest uprawniony. Co więcej, jako że Konstytucja jest nadrzędnym aktem prawnym, to powoływanie się na akty prawa międzynarodowego jest bezcelowe, jako że znajdują się niżej w hierarchii.

Dla kogo prawo do informacji?

Zacznijmy od podstaw. Ustawa o dostępie do informacji publicznej nie wprowadza specjalnych wymogów formalnych dotyczących wniosku: wystarczy wskazanie adresata, treści żądanej informacji i formy udostępnienia. Ustawa nie wymaga nawet podpisu — na jakiej więc podstawie jakikolwiek organ miałby żądać od wnioskodawcy wykazania obywatelstwa? Przypominamy, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa — skoro ustawa nie wprowadza wymogu wykazania obywatelstwa, to organ nie ma prawa tego żądać.

Kogoś jednak mogłoby zmartwić to, że organ, technicznie rzecz biorąc, poprawnie cytuje Konstytucję: faktycznie,art. 61 wprost odnosi się do obywateli, a nie do innych podmiotów. Ta różnica jest szczególnie widoczna, gdy porówna się ten przepis z art. 63, zgodnie z którym “każdemu” przysługuje prawo składania skargi i wniosków. Czy oznacza to, że jednak Urząd ma rację, i prawidłowo zadziałał w sprawie?

Uspokajamy: nie ma racji, i błędne jest zawężanie prawa do informacji tylko do obywateli, z dwóch zasadniczych powodów.

Po pierwsze organ myli się, twierdząc, że akty prawa międzynarodowego nie mają zastosowania, ponieważ materię dostępu do informacji reguluje Konstytucja. Zgodnie z art. 91 ust. 1 Konstytucji RP, ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy. Zarówno Konwencja, jak i Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych zostały ratyfikowane (odpowiednio 9 stycznia 1993 roku i 3 marca 1977 r.).

Oba te akty gwarantują powszechne prawo do informacji i stanowią część krajowego porządku prawnego. Tym samym, prawo do informacji przysługuje wszystkim, i organ ma obowiązek udzielić informacji, nawet jeśli wnioskodawca nie przedstawił dowodu na to, że jest polskim obywatelem.

Po drugie Konstytucja nie jest jedynym źródłem prawa. Obowiązki i uprawnienia mogą wynikać także z ustaw; oczywiście, nie mogą być z nią sprzeczne (o tym w dużej mierze traktuje art. 31 Konstytucji RP), ale absurdalne jest oczekiwać, że cały system prawny zostanie zawarty w ustawie zasadniczej. Posługując się logiką organu — Konstytucja RP nie posługuje się pojęciem „wójt”. Czy to znaczy, że istnienie wójtów jest niezgodne z Konstytucją? Oczywiście, że nie.

Podobnie Konstytucja nie przewiduje „ekskluzywności” prawa do informacji, i nie ma przeszkód, aby rozszerzyć to prawo dla wszystkich osób aktem ustawowym. Z samego faktu, że obywatele mogą pozyskiwać informacje o sprawach publicznych, nie wynika przecież zakaz względem obcokrajowców, osób prawnych i innych podmiotów.

W ten sposób gdy obywatele korzystają z konstytucyjnego prawa do informacji, inne osoby będą wywodzić to prawo m.in. z ustawy. Organ nie może ignorować ustaw i uprawnień, jakie z nich wynikają.

Tym samym nasuwa się nieodparty wniosek: zarówno obywatele, jak i inne osoby mogą korzystać z prawa do informacji o sprawach publicznych, a organy nie mają prawa uzależniać realizacji wniosku od wykazania polskiego obywatelstwa.

Przystąpiliśmy do tej sprawy, i przedstawiliśmy nasze rozumowanie. Liczymy, że sąd przychyli się do naszej argumentacji, i w zdecydowany sposób sprzeciwi się nieuprawnionemu ograniczeniu prawa do informacji, i kreowanie pozaprawnych przeszkód i wymogów w dostępie do informacji.

Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?

Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania

Komentarze 0

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.