Zainspirowana przez Sieć Obywatelską Watchdog Polska postanowiłam zgłębić w mojej pracy magisterskiej temat jawności orzeczeń dyscyplinarnych w zawodach prawniczych.
Po wstępnej kwerendzie okazało się, że ze względu na obszerność tematu, powinnam ograniczyć jego zakres do jednego z tych zawodów. Wybór padł na radców prawnych ze względu na to, że planowałam odbyć aplikację radcowską. W trakcie zbierania materiałów do pracy moja promotorka prof. Martyna Łaszewska-Hellriegel zaproponowała, abym zbadała nie tylko dostępność orzeczeń, ale również ich treść.
Praca pt. „Orzeczenia sądów dyscyplinarnych samorządu radców prawnych” została w 2019 roku nagrodzona w Konkursie na najlepszą pracę magisterską przygotowaną na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Zielonogórskiego. Poniżej postaram się przedstawić sposób zbierania materiału badawczego do mojej pracy oraz najważniejsze wnioski wynikające z jego analizy. Projektując badanie, miałam nadzieję, że wgląd w orzecznictwo pozwoli zdobyć wiedzę o tym, jak w praktyce stosowane jest prawo dyscyplinarne wobec radców prawnych.
Dane do pracy zostały uzyskane poprzez wnioski o udostępnienie informacji publicznej składane do okręgowych izb radców prawnych. Skorzystałam z doświadczenia i wiedzy członków Watchdog Polska, którzy już w 2014 r. występowali do okręgowych izb radców prawnych (dalej: OIRP) o udostępnienie wydanych w sprawie członków tych izb orzeczeń dyscyplinarnych za lata 2012 i 2013. Większość OIRP nie udostępniło wówczas skanów orzeczeń dyscyplinarnych (Czy orzeczenia dyscyplinarne radców prawnych będą jawne?), wobec czego sprawy zostały przekazane do rozstrzygnięcia sądom administracyjnym. W drodze wykładni sądowej ustalono, że orzeczenia dyscyplinarne samorządu radców prawnych stanowią informację publiczną i powinny być udostępniane w trybie wniosku o jej udostępnienie (Analizy orzecznictwa w tym zakresie dokonał Mateusz Błachucki w artykule Działalność samorządu radców prawnych i jego członków w zakresie realizacji ustawy o dostępie do informacji publicznej w świetle orzecznictwa sądowego, Radca Prawny. Zeszyty naukowe 3(12)/201). Wynika to z faktu, że sprawowanie władzy dyscyplinarnej przez organ samorządu zawodowego jest wykonywaniem zadań publicznych.
Izba tworzy portal
Krajowa Izba Radców Prawnych zareagowała na wyroki sądów administracyjnych, uruchomiając w 2018 r. Internetowy Portal Orzeczniczy sądownictwa dyscyplinarnego samorządu radców prawnych. Deklarowano, że na portalu publikowane będą m. in. orzeczenia dyscyplinarne w sprawach radców prawnych i aplikantów radcowskich. W zamierzeniu samorządu radcowskiego, portal miał ułatwić dostęp do treści rozstrzygnięć sądów dyscyplinarnych, a także służyć ujednoliceniu linii orzeczniczej. Miał to być „punkt odniesienia dla radców prawnych i aplikantów radcowskich” oraz narzędzie „kontroli społecznej pracy sądów dyscyplinarnych, która do tej pory nie była możliwa na tak dużą skalę” (Internetowy Portal Orzeczniczy).
W dniu 30 listopada 2018 r. Watchdog Polska ponownie wystąpił w trybie wniosku o udostępnienie informacji publicznej do wszystkich dziewiętnastu okręgowych sądów dyscyplinarnych o udostępnienie skanów wszystkich orzeczeń wydanych w roku 2017 w prowadzonych wobec radców prawnych postępowaniach dyscyplinarnych. W odpowiedzi na wnioski czternaście okręgowych sądów dyscyplinarnych przesłało żądane skany orzeczeń lub wskazało miejsca ich publikacji na BIP-ie lub innej stronie internetowej. Sądy dyscyplinarne trzech okręgowych izb radców prawnych nie odpowiedziały w ogóle na wniosek (OIRP Bygdoszcz, OIRP Katowice, OIRP Wałbrzych). OIRP Warszawa i OIRP Szczecin udostępniło tylko cześć orzeczeń za 2017 r. wskazując, że pozostałe nie zostały jeszcze zanonimizowane. 11 kwietnia 2019 r. Wyższy Sąd Dyscyplinarny Krajowej Izby Radców Prawnych po rozpatrzeniu odwołania wniesionego przez Watchdog Polska uchylił zaskarżoną decyzję Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie w przedmiocie odmowy udostępnienia informacji publicznej.
Zbieranie danych pokazało, że faktyczna praktyka publikowania i udostępniania orzeczeń dyscyplinarnych, wbrew deklaracjom, wcale nie pozwala na szybki i łatwy wgląd w orzecznictwo. Portal wsd.kirp.pl nie spełnia swojej funkcji – publikowane są orzeczenia tylko niektórych okręgowych sądów dyscyplinarnych (w Gdańsku, Wrocławiu i Zielonej Górze). Orzeczenia trzech kolejnych okręgowych sądów dyscyplinarnych publikowane są na stronach internetowych okręgowych izb radców prawnych (Kielce, Rzeszów, Warszawa i Wrocław). Na uznanie zasługuje natomiast praktyka Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Lublinie – wszystkie orzeczenia począwszy od 2013 roku publikowane są w biuletynie informacji publicznej na stronie bip.oirp.lublin.pl.
Dowolność anonimizacji
Ciekawą kwestią okazał się zakres anonimizacji udostępnionych orzeczeń. Jest on dowolny, niespójny i bardzo zróżnicowany. Od anonimizacji wyłącznie danych osobowych obwinionego i pokrzywdzonego oraz sygnatur spraw dotyczących stanu faktycznego do orzeczeń, w których aninimizacji poddano nawet datę ich wydania przez okręgowy sąd dyscyplinarny, a także wysokość orzeczonej kary pieniężnej. W Białymstoku anonimizuje się skład orzekający sądu dyscyplinarnego, łącznie z podpisami pod orzeczeniem. W Olsztynie anonimizuje się podpisy pod orzeczeniem, ale nie skład sądu orzekającego. Nie istnieją zatem wspólne reguły anonimizacji.
Powstaje pytanie o to, czy i w jakim zakresie orzeczenia dyscyplinarne mają być anonimizowane. Istnieje zgoda co do tego, że dostęp do informacji publicznej o orzeczeniach dyscyplinarnych powinien być ograniczony ze względu na co najmniej dwa dobra podlegające ochronie prawnej: prawo do prywatności oraz tajemnicę zawodową, która jest rygorystycznie przestrzegana zarówno przez adwokatów jaki i radców prawnych.
Czy zatem dane osobowe ukaranych dyscyplinarnie prawników nie powinny być jawne? Takie informacje z pewnością byłby cenne dla potencjalnych klientów radców prawnych. Sam prezes Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Naczelnej Rady Adwokackiej, Jacek Ziobrowski, zapytany, czy nie uważa, że klient ma prawo wiedzieć o nałożonej na adwokata karze, przyznał:
Znajduję uzasadnienie praktyczne, iż klient chciałby mieć informacje o przestrzeganiu przepisów prawa o adwokaturze i zasad etyki przez adwokata, któremu chce powierzyć swoją sprawę. Jednak nie znajduję podstawy prawnej do takich działań. Żaden przepis nie zobowiązuje nas do prowadzenia takiego publicznego rejestru.
Kwestia zakresu anonimizacji orzeczeń dyscyplinarnych wymaga zatem jeszcze rozstrzygnięcia.
Jawne postępowania dyscyplinarne
Postępowania sądowe w państwie demokratycznym są z zasady jawne. Oznacza to, że każda dorosła osoba może przyjść na rozprawę do sądu lub zapoznać się z treścią ogłaszanego publicznie wyroku. Konstytucyjna zasada jawności postępowania sądowego jest jedną z gwarancji rzetelnego procesu (Art. 45 Konstytucji RP). Przepisy wskazują również sytuacje, w których można tę jawność wyłączyć. Może to nastąpić ze względu na moralność, bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny oraz ze względu na ochronę życia prywatnego stron lub inny ważny interes prywatny. Orzeczenia sądów powszechnych i administracyjnych od lat publikowane są na ogólnodostępnych portalach: https://orzeczenia.ms.gov.pl oraz http://orzeczenia.nsa.gov.pl. Dostęp do orzecznictwa sądów jest ważny dla obywateli, gdyż stanowi źródło wiedzy, a także narzędzie umożliwiające kontrolę społeczną legalności i słuszności wydanych wyroków i postanowień (Por. A. Zalesińska, P. Rodziewicz, Publiczne bazy orzeczeń sądowych, [w:] Technologia informacyjna dla prawników, Wrocław 2011, s. 144 [143-165]).
Postępowanie dyscyplinarne nie jest jednak postępowaniem sądowym. Przede wszystkim dlatego, że nie toczy się przed państwowymi organami władzy sądowniczej. Rozstrzyganie spraw dyscyplinarnych adwokatów i radców prawnych należy do kompetencji organów ich samorządu zawodowego. Ze względu na liczne podobieństwa do spraw rozpatrywanych przez sądy, postępowanie dyscyplinarne nazywane jest quasi-sądowym.
Sprawy dyscyplinarne najbardziej podobne są do spraw karnych. Sankcje w prawie dyscyplinarnym mają, podobnie jak sankcje karne, represyjny charakter, co oznacza, że mogą, a nawet powinny być dolegliwe. Ciężki charakter ma z pewnością kara pozbawienia prawa do wykonywania zawodu. Wyobraźmy sobie radcę prawnego, który przez ponad osiem lat przygotowywał się, najpierw na studiach, a potem na aplikacji, aby wykonywać ten zawód. Po czym popełnia przewinienie dyscyplinarne, które go dyskwalifikuje – sąd dyscyplinarny orzeka zakaz wykonywania pracy w charakterze radcy prawnego, co pozbawia go możliwości zarobkowania w wyuczonym zawodzie. Zdarzają się oczywiście prawnicy, którzy nie nadają się do tego zawodu i powinni być, dla dobra klientów i dobra całego wymiaru sprawiedliwości, wykluczani z możliwości jego wykonywania.
Jeśli jednak grożąca kara może być tak surowa, to prawnik powinien wiedzieć, jakie dokładnie zachowania mogą go na tę karę narazić. I tu pojawia się problem. Normy etyki zawodowej mają często ogólny, niedookreślony charakter. Nie precyzują dokładnie, jakie zachowanie jest przewinieniem dyscyplinarnym, a jakie nim nie jest. Dodatkową trudnością jest brak powiązania kar dyscyplinarnych z konkretnymi przewinieniami – nie istnieje żaden „taryfikator” kar dyscyplinarnych. Nie wiadomo, jaka kara grozi za jakie przewinienie. Ocena należy każdorazowo do sądu dyscyplinarnego, a zakres tej oceny jest bardzo szeroki.
Za co kara?
Przeprowadzona przeze mnie analiza orzeczeń dyscyplinarnych ujawniła brak jednolitości w kwalifikowaniu przewinień dyscyplinarnych, np. podobny czyn w różnych orzeczeniach dyscyplinarnych kwalifikowany był jako naruszenie innych norm. I odwrotnie, rozmaite czyny kwalifikowano jako naruszenie tej samej normy. Świadczy to, z jednej strony o dużej pojemności i nieostrości norm Kodeksu Etyki Radców Prawnych, a z drugiej – o braku utrwalonych i spójnych linii orzeczniczych. Przy okazji uwidocznił się również brak jednolitości w orzekaniu kar przez sądy dyscyplinarne – za podobne czyny orzekane są różne kary. Do tego, uzasadnienia orzeczeń dyscyplinarnych często nie zawierają wyczerpującego wyjaśnienia, z jakich powodów zastosowano karę o określonym stopniu dolegliwości.
Prawidłowo sporządzone uzasadnienie orzeczenia pełni ważną funkcję. Powinno m.in. przekonywać o trafności rozstrzygnięcia i odstraszać od popełniania karalnych czynów. Aby funkcja ta była realizowana, konieczne jest upowszechnianie orzecznictwa, a więc możliwość zapoznania się z treścią orzeczeń przez zainteresowane osoby. Pomimo deklaracji Krajowej Izby Radców Prawnych, orzeczenia nie są na bieżąco publikowane na stworzonym w tym celu portalu internetowym. Również dostęp do orzecznictwa w trybie wniosku o udzielenie informacji publicznej nie jest bezproblemowy.
Właściwe funkcjonowanie odpowiedzialności zawodowej prawników ma niebagatelne znaczenie dla wzmacniania społeczeństwa obywatelskiego, w tym zaufania obywateli do systemu wymiaru sprawiedliwości. Transparentność postępowania dyscyplinarnego oraz dbałość o adekwatne karanie zachowań sprzecznych ze standardami zawodowymi mogą przyczynić się do zwiększenia zaufania społecznego do zawodów prawniczych.
Ukaranie nierzetelnego prawnika ma duże znaczenie dla osób pokrzywdzonych jego działaniem. Co prawda sankcje dyscyplinarne nie mają na celu naprawienia szkody poniesionej przez klienta, niemniej jednak istnieje społeczne oczekiwanie, że postępowanie dyscyplinarne będzie korygować wypaczenia zdarzające się przy wykonywaniu zawodu oraz przywracać zachwiany porządek (W. Marchwicki, Adwokackie postępowanie dyscyplinarne – postrzeganie w opinii publicznej oraz propozycje zmian [w:] A. Bodnar, P. Kubaszewski (red.), Postępowania dyscyplinarne w wolnych zawodach prawniczych – model ustrojowy i praktyka. Materiały z konferencji z dnia 5 marca 2012 r., Warszawa 2013, s. 48).
Tematyka odpowiedzialności dyscyplinarnej radców prawnych jest istotna zarówno dla osób korzystających z usług prawnych, jak i samych przedstawicieli zawodu. Warto, by klienci prawników zdawali sobie sprawę z obowiązków i praw, jakie mają wobec nich ich pełnomocnicy. Z kolei radcy prawni i aplikanci radcowscy powinni umieć rozpoznawać zachowania, mogące narażać ich na konsekwencje dyscyplinarne. Wybierając zawód, którego wykonywanie wiąże się z obowiązkową przynależnością do samorządu, należy być świadomym obowiązków wynikających z tej przynależności. Możliwość zapoznania się z orzecznictwem sądów dyscyplinarnych wydaje się być pod tym względem kluczowa.
Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?
Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania
Komentarze 0
Dodaj komentarz