Niedługo uchwalone zostaną przez Sejm zmiany w ustawie o dostępie do informacji publicznej. Dotyczą one umożliwienia funkcjonowania Centralnego Repozytorium Informacji Publicznej oraz uruchomienia Scentralizowanego Systemu Dostępu do Informacji Publicznej. Ale…jest on już od dawna uruchomiony…
Scentralizowany System Dostępu do Informacji Publicznej jest bez wątpienia narzędziem przydatnym i plany jego uruchomienia w 2011 r. przedstawiane były jako sukces administracji we wspieraniu przejrzystości życia publicznego. Dość długo czekaliśmy na udostępnienie umowy na wykonanie systemu, ale w końcu się udało i można się z nią zapoznać na naszej stronie.
SSDIP ruszył w 2011 r. i jedną w pierwszym stron w tym systemie założyło Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, nadzorujące Centrum Projektów Informatycznych, które zleciło realizację projektu podmiotowi zewnętrznemu.
Na stronie SSDIP można przeczytać, że jest on „spełnieniem art. 9 ust. 4 pkt. 3 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. 2001 nr 112 poz. 1198 z późń. zm.), która nakłada na ministra właściwego do spraw informatyzacji obowiązek nieodpłatnego udostępnienia przykładowego oprogramowania służącego do tworzenia stron Biuletynu Informacji Publicznej. „Centralny BIP” będzie udostępniony podmiotom zobowiązanym na mocy art. 4 ww. ustawy do prowadzenia stron podmiotowych BIP bezpłatnie.”
W 2011 roku podczas posiedzenia sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowych Technologii, ówczesny wiceminister MSWiA Piotr Kołodziejczyk mówił, że „Realizacja SSDIP jest finansowana z Programu Operacyjnego „Innowacyjna Gospodarka” w ramach realizacji projektu ePUAP. Widzicie państwo tutaj kwoty z przetargu otwartego, który został rozstrzygnięty w końcu ubiegłego roku. Budowa Scentralizowanego Systemu Dostępu do Informacji Publicznej będzie kosztowała 1 mln 647 tys. zł. Czas realizacji projektu – 30 grudnia 2010 r. do 16 czerwca 2011 r. Właśnie wtedy udostępnimy to narzędzie wszystkim podmiotom zobowiązanym do udzielania informacji publicznej.”
Stronę uruchomiono pod koniec 2011 r. ale, jak się okazało system nie działał w maju 2013 r. i zgodnie z tłumaczeniami rzecznika MAC „Obecnie w MAC trwają prace w zakresie odbioru i weryfikacji funkcjonalnej przedmiotu umowy Nr 2010/CPI/153/Nabino”. Takie stanowisko jest trochę zaskakujące, ponieważ umowa, o której mowa powyżej powinna zostać zrealizowana do czerwca 2011 r.
Równie zaskakująca była treść wystąpienia posła Marka Wójcika, który podczas posiedzenia sejmowej Komisji Administracji i Cyfryzacji rysował następującą wizję: „W założeniu wnioskodawców, ma być to aplikacja (SSDIP – przyp KI), która za darmo będzie udostępniana podmiotom, które są – w tym momencie – zobligowane do udostępniania informacji publicznej. Za pośrednictwem tej aplikacji, będą tworzone strony BIP tych podmiotów. Tego typu aplikacja, po pierwsze, będzie nieodpłatna i nie będzie obowiązkowa dla wszystkich podmiotów zobligowanych do udostępniania informacji publicznej. Te podmioty – często podmioty samorządowe – będą decydowały o tym, czy będą z nich korzystały. Jeżeli tak, to aplikacja będzie dostarczana im w sposób nieodpłatny. Korzystanie z aplikacji – z pewnością – pomoże usystematyzować strony BIP i ułatwi obywatelom odszukiwanie treści, którymi są zainteresowani”
Ponieważ wystąpienie posła Wójcika wyraźnie odnosi się do czasu przyszłego, należało zwątpić czy faktycznie SSDIP powstał (mimo, że strona projektu istnieje). W tym celu zwróciliśmy się do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji z wnioskiem o udostępnienie ewentualnych aneksów do umowy na wykonanie SSDIP oraz protokołów odbioru poszczególnych etapów realizacji projektu.
Z dokumentami można zapoznać się tu:
Protokoły odbioru: etapów 1-4, odbiór etapu 5 i końcowy.
Faktury z potwierdzeniami przelewów: faktura, faktura korygująca.
Jak się okazało, System został odebrany przez Centrum Projektów Informatycznych 27 lipca 2011 r. w zasadzie bez zastrzeżeń (miały być wyeliminowane do 10 sierpnia 2011 r.). Jak wynika z przesłanej faktury, pieniądze za wykonanie dzieła zgodnie z umową zostały przelane na konto wykonawcy.
Wątpliwości budzi też użyte w uzasadnieniu ustawy sformułowanie iż „finansowanie utrzymania SSDIP pochodzić będzie ze środków, których dysponentem jest Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Podana wartość została już wskazana w ustawie z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.Nr 204, poz. 1195).”
Otóż wartość ta nie została wskazane w tej ustawie, a jedynie w uzasadnieniu na stronie 22 podano szacunkowe koszty prowadzenia Centralnego Repozytorium Informacji Publicznej opierając się na równie szacunkowych kosztach funkcjonowania nieistniejącego wtedy SSDIP.
To jak w końcu jest z tym SSDIP? Czy istnieje, czy dopiero będzie stworzony. Jakie prace i odbiory mają miejsce, skoro już umowa została zrealizowana? O to wszystko należy jeszcze dopytać, ale już teraz można zrozumieć frustrację zastępcy burmistrza jednego z miast, który w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej, stwierdził, że ”jego gmina nie czeka już na SSDIP, bo – jak podkreśla samorządowiec – straciła 2 lata. Wiceburmistrz obawia się, że, niestety, także i projekt SSDIP okaże się kolejną porażką CPI i MAC i zakończy się „zmarnowaniem wydanych na to środków”.”
Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?
Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania
Komentarze 0
Dodaj komentarz