Nieczęsto zdarza się, by sąd administracyjny orzekł o bezczynności z rażącym naruszeniem prawa i zasądził grzywnę — a jeszcze rzadziej, żeby zrobił to w serii czterech wyroków. A jednak Burmistrzowi Błaszek udało się tego dokonać — wszystko przez 4 wnioski o informację publiczną, które 2 lata czekały na rozpatrzenie.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi uwzględnił cztery skargi, złożone przez klienta poradni prawnej Watchdoga. Sprawa zaczęła się w grudniu 2021 r. od wysłania do Burmistrza Błaszek czterech wniosków o udostępnienie informacji publicznej. Dotyczyły one przede wszystkim nagród i wynagrodzeń wypłacanych pracownikom Urzędu. Burmistrz na każdy z tych wniosków zareagował tak samo — poinformował, że wnioskowana informacja ma charakter informacji przetworzonej i wezwał do wykazania szczególnej istotności dla interesu publicznego.
Przypomnijmy — samo wezwanie nie załatwia sprawy. Jeśli przesłanka szczególnej istotności dla interesu publicznego jest spełniona (niezależnie od tego, czy wnioskodawca ją wykazał, czy też nie), to organ powinien udostępnić informację. A jeśli nie — wydać decyzję administracją i odmówić w ten sposób udostępnienia informacji. Ale organ tego nie uczynił, a sprawa utknęła w martwym punkcie aż do 2023 r.
Bezczynność — i to rażąca
Wydawałoby się, że po tak długim czasie ignorowania wniosku rozstrzygnięcie sądu łatwo przewidzieć. Organ mógłby więc po prostu udostępnić informację w reakcji na skargę, zamiast wdawać się w spór.
Ale choć dla postronnych bezczynność organu mogłaby być oczywista, to adresat wniosku widział sprawę inaczej. W jego ocenie nie dopuścił się bezczynności, ponieważ… wnioskodawca nie poprzedził skargi wystosowaniem ponaglenia.
Faktycznie — zgodnie z art. 52 § 1 i 2 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, prawo do wniesienia skargi przysługuje dopiero po wyczerpaniu środków zaskarżenia w postępowaniu administracyjnym, w tym ponaglenia. Organ zapomniał jednak, że wymóg ten, zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem (zob. np. wyr. WSA w Poznaniu z 6.06.2024 r., IV SAB/Po 69/24, LEX nr 3729005), nie dotyczy spraw związanych z udostępnianiem informacji publicznej.
Na podobnym stanowisku stanął też Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi. Nie tylko uwzględnił każdą ze złożonych skarg (orzeczenia o sygn. akt: II SAB/Łd 76/24; II SAB/Łd 17/24; II SAB/Łd 115/23; II SAB/Łd 88/23), ale stwierdził bezczynność z rażącym naruszeniem prawa oraz zasądził grzywnę w każdym przypadku o łącznej wysokości 2 900 zł.
W jednym z orzeczeń sąd wyjaśnił, dlaczego zarzuty związane z brakiem ponaglenia są bezzasadne:
Wynika to przede wszystkim z tego, że w sprawach w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej przepisy ustawy Kodeks postępowania administracyjnego stosuje się w bardzo ograniczonym zakresie. Zgodnie bowiem z treścią art. 16 ust. 1 i 2 u.d.i.p. przepisy k.p.a. stosuje się jedynie do decyzji o odmowie udostępnienia informacji publicznej oraz umorzenia postępowania o udostępnienie informacji publicznej. W związku z tym przepisy k.p.a. nie mają zastosowania w zakresie pozostałych czynności podejmowanych przez organ na podstawie u.d.i.p. W sprawach tych nie stosuje się zatem przepisów odnoszących się do terminów załatwiania spraw w postępowaniu administracyjnym (…).
Powyższe prowadzi do wniosku, że brak jest podstaw do odrzucenia skargi, jako niedopuszczalnej, z uwagi na wskazywany przez organ brak uprzedniego wystąpienia przez skarżącego z ponagleniem do właściwego organu wyższego stopnia (wyr. WSA w Łodzi z 11.04.2024 r., II SAB/Łd 17/24, LEX nr 3708409).
Podobnie, sąd nie miał wątpliwości, że bezczynność została dokonana z rażącym naruszeniem prawa:
Od upływu terminu, w którym organ był zobowiązany do udostępnienia informacji publicznej, minęły ponad 2 lata. Jednocześnie organ zastosował nieznany u.d.i.p. środek w postaci pozostawienia wniosku bez rozpoznania z uwagi na niewykazanie przez skarżącego szczególnego interesu publicznego w uzyskaniu żądanej informacji publicznej, co czyni zasadnym stwierdzenie, iż bezczynność miała miejsce z rażącym naruszeniem prawa (wyr. WSA w Łodzi z 22.08.2024 r., II SAB/Łd 76/24, LEX nr 3755324).
Wreszcie w ocenie sądu merytoryczna treść wniosków odniosła się do spraw publicznych: Również w orzecznictwie jednoznaczne jest stanowisko, iż wysokość wynagrodzeń wypłacanych pracownikom samorządowym, w tym przyznawanych nagród (stanowiących składnik wynagrodzenia) w świetle art. 1 ust. 1 u.d.i.p. stanowi informację publiczną w rozumieniu ustawy. Dotyczy bowiem sposobu wydatkowania środków publicznych pochodzących z budżetu państwa (lub też budżetu jednostki samorządu terytorialnego), którymi gospodarowanie, stosownie do art. 33 ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (tekst jedn.: Dz. U. z 2023 r. poz. 1270 z późn. zm.) jest co do zasady jawne. Co więcej, żądana przez skarżącego informacja publiczna odpowiada treści art. 6 ust. 1 pkt 3 w zw. z pkt 5 lit. h u.d.i.p., gdyż mieści się w pojęciu zasad funkcjonowania organu władzy publicznej w odniesieniu do ciężarów publicznych ponoszonych na utrzymanie aparatu administracyjnego (por. wyrok NSA z dnia 11 sierpnia 2020 r., I OSK 185/20, LEX nr 3044291, CBOSA) (wyr. WSA w Łodzi z 18.01.2024 r., II SAB/Łd 115/23, LEX nr 3667652).
Mamy więc wynik 4 do 0. Czy skłoniło to Burmistrza do zmiany zdania?
Wygrana przed NSA — i co dalej?
Niestety nie — od każdego bowiem wyroku została złożona skarga kasacyjna. Burmistrz przede wszystkim skupił się na kwestii ponaglenia, uparcie twierdząc, że skarga niepoprzedzona ponagleniem podlega odrzuceniu, zgodnie z art. 53 § 2b prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Naczelny Sąd Administracyjny 19 marca 2025 r. (wszystkie orzeczenia wydano tego samego dnia) oddalił każdą ze złożonych skarg kasacyjnych (sygn. akt odpowiednio: III OSK 2753/24; III OSK 1937/24; III OSK 1001/24; III OSK 240/24). NSA podzielił stanowisko Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego: skoro procedura udostępniania informacji jest niemal w całości uregulowana na gruncie ustawy o dostępnie do informacji publicznej (u.d.i.p.), a jedynym wyjątkiem jest wydanie decyzji administracyjnej, to niezbędne wymogi związane z wyczerpaniem trybu administracyjnego powinny wynikać z u.d.i.p., a nie z kodeksu postępowania administracyjnego (k.p.a.). A skoro u.d.i.p. nie przewiduje obowiązku złożenia ponaglenia, to nie ma podstaw do „zapożyczania” takiej procedury z k.p.a.
Mamy więc zwycięstwo — nie jest ono jednak całkiem słodkie; dziś, w 2025 r., informacje bez wątpienia straciły aktualność. Nic też nie stoi na przeszkodzie, aby burmistrz odmówił udostępnienia informacji. Liczymy jednak, że tak słona grzywna zadziała — i zniechęci do podobnej, skrajnej przewlekłości w rozpatrywaniu wniosków. Zgodnie z informacjami uzyskanymi od Klienta, burmistrz ostatecznie udostępnił informację. Sprawa zakończyła się więc sukcesem.
Skarga na bezczynność może zostać złożona bez żadnego ponaglenia ani innego pisma. Potrzebujesz pomocy w złożeniu skargi? Napisz do nas na poradnia.siecobywatelska.pl.
Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?
Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania
Komentarze 0
Dodaj komentarz