Kilka lat temu do ustawy o finansach publicznych wprowadzono nowy przepis. Wprost wskazano, jakie informacje związane z audytem wewnętrznym w instytucjach publicznych stanowią informację publiczną, a jakie nie. W ten sposób szefowie instytucji pozbawieni zostali kontroli obywatelskiej. Wprowadzono też zamieszanie w hierarchii aktów prawa, czyli ustawowo zawężono pojęcie informacji publicznej, zawarte w Konstytucji. Dzięki skargom obywatelek i obywateli, Rzeczniczka Praw Obywatelskich skierowała wniosek do Trybunał Konstytucyjnego o stwierdzenie braku zgodności przepisów ustawy o finansach publicznych z artykułem 61 Konstytucji. System ochrony jawności zadziałał, a Trybunał wyeliminował szkodliwe przepisy.
Trybunał Konstytucyjny uznał, że ustawodawca nie możne wyłączać w sposób generalny jawności wybranych informacji poprzez określanie, iż nie stanowią informacji publicznej i przychylił się do wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich, uznając za niezgodny z Konstytucją przepis art. 284 ust. 2 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych.
Art. 284 ust. 2 ustawy o finansach publicznych wyraźnie wyłączał zastosowanie przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej w stosunku do dokumentów, wytworzonych przez audytora wewnętrznego w trakcie prowadzenia audytu wewnętrznego (innych niż plan audytu i sprawozdanie z wykonania audytu, które udostępniane są wyłącznie na wniosek).
RPO wskazała we wniosku, iż kwintesencja art. 284 ust. 2 ustawy o finansach publicznych „sprowadza się do potwierdzenia, że plan audytu oraz sprawozdanie z wykonania planu audytu stanowią informację publiczną. Nie można a contrario wnioskować z tego przepisu, że pozostałe dokumenty wytworzone w trakcie prowadzenia audytu nie odpowiadają warunkom informacji publicznej, bowiem co innego wynika z konstytucyjnego prawa do informacji”. Nie tylko wg Rzeczniczki Praw Obywatelskich, ale także i w przyjętym w sprawie stanowisku Prokuratora Generalnego, zauważone zostało, że takie ograniczenie nie spełniało wymogów proporcjonalności w stosunku do zagwarantowanego ustawą zasadniczą prawa do informacji publicznej. Podobne stanowisko wyraził Minister Finansów.
Ponadto RPO zwróciła uwagę na fakt, iż samo „nieudostępnienie dokumentów wytworzonych przez audytora nie jest usprawiedliwione potrzebą ochrony wolności i praw innych osób i podmiotów gospodarczych oraz ochrony porządku publicznego, bezpieczeństwa i ważnego interesu gospodarczego państwa”.
Trybunał Konstytucyjny zgodził się ze stanowiskiem wnioskodawcy, iż jawność dokumentów audytu wewnętrznego, a co za tym idzie, wpływ kontroli społecznej, stanowić będzie pozytywne oddziaływanie na zwiększenie jego skuteczności. Dotychczasowe rozwiązanie ustawodawcy stanowi zatem niedopuszczalne ograniczenie dostępu do informacji publicznej. W ustnym uzasadnieniu sędzia Stanisław Biernat zwrócił jednak uwagę na konsekwencje pozostawienia w obecnym brzmieniu art. 284, sugerując w tej kwestii ingerencję ustawodawcy.
Dzisiejszy wyrok jest zdecydowanym przejawem wypracowywania transparentności w dziedzinie finansów publicznych. Nie ma cienia wątpliwości, iż sam dostęp do wyników audytu wewnętrznego stanowić będzie nie tylko wartość dodaną w skutecznym zarządzaniu, ale także przemawiać będzie za poprawą sprawozdawczości finansowej.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 9 kwietnia 2015 r., sygn. akt K 14/13.
Dokumenty sprawy na stronie Trybunału Konstytucyjnego.
Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?
Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania
Komentarze 0
Dodaj komentarz