Warunki były ostre – to ma być edukacja, która rozwinie kompetencje obywatelskie, a nie zawodowe! I sądzimy, że to nam się udało.Wyjeżdżając uczestnicy mówili o swoim nowym spojrzeniu na sprawy lokalnego rządzenia. Wrócili do domów z przekonaniem, że jawność jest podstawą dobrych rządów, a prawo do informacji ma znaczenie dla życia każdego i każdej z nas. Poznali też sposoby na organizowanie i informowanie ludzi przez internet oraz mechanizmy funkcjonowania budżetu partycypacyjnego.
Udało nam się dobrać grupę wyjątkową – solidarną, wspierającą się w nauce, otwartą na nowe wyzwania. Choć zima nas nie oszczędzała i nawet Finowie przekonali się, że w Polsce można się przeziębić, wszyscy dokładali starań aby nasz wspólny czas był jak najbardziej udany.
Zaczęliśmy od dwudniowego warsztatu dotyczącego informacji publicznej. Po pierwszym dniu uczestnicy byli zmęczeni – nie wiedzieli, dlaczego sprawa jest taka ważna, czuli się niepewnie. Ale już drugiego dnia bez większych oporów ruszyli do analizy swojego i unijnego prawodawstwa dotyczącego procedur informacji publicznej, bezbłędnie byli w stanie wskazać sytuacje ze swojego doświadczenia, w których brak informacji publicznej przyczynił się do problemów społecznych lub też, kiedy informacja miała pozytywne działanie. To poczucie wzmocnił wspólnie obejrzany film – Erin Brockovich. Tak przygotowani przystąpili do analizy metod partycypacji i miejsca informowania w ich skutecznym stosowaniu oraz do poznania budżetu partycypacyjnego. Dyskutowali też jakie są warunki partycypacji, czemu jest ona ważna i w jakie decyzje władze powinny włączać ludzi.
Wieczorem zorganizowaliśmy spotkanie uczestniczek i uczestników z naszymi członkami – chcieliśmy, aby nasi goście spotkali nie tylko trenerów, ale też osoby działające lokalnie, na co dzień robiące użytek z praw, o których rozmawiamy. Nasi członkowie zrobili spore wrażenie – jeszcze przy pożegnaniu wiele osób mówiło, że w każdym kraju powinni być tacy mieszkańcy.
Następnego dnia byliśmy na wizycie studyjnej w Starostwie Powiatowym w Świdnicy, gdzie zostaliśmy powitani przez Starostę i jego zastępczynię. Następnie pani Anna Borowska, p.o. Dyrektora Biura ds. Europejskich i Promocji Powiatu przedstawiła nam doświadczenia z konsultacji dotyczących przebiegu drogi powiatowej. Konsultacji zostały przeprowadzone z inicjatywy władz powiatu, choć nie były obligatoryjne. Sam proces upewnił władze, że decyzja o ich przeprowadzeniu była słuszna, a konsultacje te są najlepszym dowodem na to, że gdy do sprawy podchodzi się z chęcią i zaangażowaniem, znajduje się rozwiązania nawet dla trudnych i pozornie beznadziejnych sytuacji. Spotkanie zrobiło wrażenie nie tylko na zagranicznych, ale też na polskich uczestnikach i uczestniczkach spotkania. Pozytywnie podbudowani przystąpiliśmy do analizy stron internetowych swoich miast, poznaliśmy narzędzia angażowania mieszkańców i analizowaliśmy to, jak wygląda rządzenie w naszych miejscowościach.
Poznawaliśmy się również poza salą szkoleniową. Słuchaliśmy rumuńskich pieśni śpiewanych przez Marianę i oglądaliśmy tradycyjne tańce w wykonaniu Mariany i Andreei, tańczyliśmy marengo, którego uczyła nas Dorianne z Malty, Conor z Wielkiej Brytanii pokazał nam serial Father Ted, obejrzeliśmy także wydobyte przez niego na podstawie prawa do informacji nagranie z kamery ulicznej, na którym protestował przeciw nieprawidłowościom w prowadzeniu wewnętrznych dochodzeń dotyczących funkcjonariuszy w prokuraturze i policji, bawiliśmy się świetnie zgadując znaczenie trójkąta i kółka na polskich toaletach i dziwiliśmy naturalności wspólnych pobytów w saunie w Finlandii – co szokowało Sulo, Kukkę i Annę dla których sprawa była naturalna, podróżowaliśmy po Malcie wyświetlającej się w telefonie Daniela, uczyliśmy się wszyscy języka tureckiego z Ibrahimem. Poddawaliśmy się pomysłom dwóch Andreei, które wciąż podrzucały nowe rozgrzewki, z podziwem słuchaliśmy Roberta parodiującego poważne przemówienia i Luciana cytującego encyklopedyczne wiadomości, zmienialiśmy plan szkolenia pod wpływem drążących pytań Lidii, z podziwem patrzyliśmy na spokój Amparo i Karoline i słuchaliśmy o ich doświadczeniach. Jednym słowem bawiliśmy się świetnie, ale musieliśmy też sprostać poważnym wymaganiom.
Nasi uczestnicy zapytali czy będziemy jeszcze robić podobne warsztaty. Nie byliśmy tego pewni bezpośrednio po spotkaniu – jednak czas i refleksja oraz ogromny zastrzyk energii, jaki otrzymaliśmy – powoduje że widzimy sens takiego wysiłku. Bo nasi uczestnicy wyjechali inni. A i nas nie zostawili takich samych. No i faktycznie zobaczyliśmy, co to znaczy wspólna Europa.
Uczestnicy warsztatu
- Ibrahim Bildik (Turcja)
- Karoline Hormann (Niemcy)
- Dorianne Formosa (Malta)
- Andreea Ianas (Rumunia)
- Robert Križanič (Słowenia)
- Anna Malinen (Finlandia)
- Andreea Maris (Rumunia)
- Daniel Misfud (Malta)
- Conor Niall O’Luby (Wielka Brytania)
- Sulo Palovuori (Finlandia)
- Mariana Peptenaru (Rumunia)
- Kukka-Maaria Pitkänen (Finlandia)
- Amparo Rodrigo (Hiszpania)
- Lidia Maria Sisu (Rumunia)
- Lucian Zuleanu (Rumunia)
Opiekunowie grupy
- Katarzyna Batko-Tołuć
- Karol Mojkowski
- i Katrzyna Miałka – nieobecna na spotkaniu, ale bardzo zaangażowana w jego przygotowanie.
Trenerzy
- Katarzyna Batko-Tołuć
- Marzena Czarnecka
- Krzysztof Izdebski
- Barbara Klimek
- Anna Kuliberda
- Przemysław Żak
Zaproszeni członkowie
- Marzena Czarnecka (Szklarska Poręba)
- Zenon Michajłowski (Nowa Sól)
- Szymon Osowski (Szczecin)
- Wojciech Paszkowski (Stronie Śląskie)
Warsztat finansowany był ze środków Programu Uczenie się przez całe życie – Akcja Warsztaty Grundtviga
Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?
Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania
Komentarze 0
Dodaj komentarz