Tajemne zdrowie, nikt się nie dowie, ile kosztujesz…
Co roku Polacy przekazują Narodowemu Funduszowi Zdrowia miliardy złotych. Jaka opieka się nam w zamian należy, jakie konkretnie usługi? – Trudno powiedzieć. NFZ utajnia treść ofert składanych przez zakłady opieki zdrowotnej, również te, które wygrywają przetargi i dostają publiczne pieniądze.
Pewien obywatel skierował zapytanie o oferty złożone do małopolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w 2011 roku. Nie otrzymał ich ponieważ…. użył potocznej nazwy „oferta”. Czy jeżeli użyłby biurokratycznego języka i zapytał o „oferty złożone w postępowaniach na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej refundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia” informację by otrzymał?
Sprawdźmy to sami! Napiszmy do małopolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, (ul. Józefa 21, 31-056 Kraków lub nfz@nfz-krakow.pl) i wnioskujmy o udostępnienie informacji publicznej w postaci pliku PDF.
Stoi na stacji lokomotywa i…nigdzie nie jedzie
Spółki kolejowe otrzymują ogromne dotacje ze środków publicznych. To zobowiązuje – skoro podatnik dopłaca do ich utrzymania, to ma także prawo wiedzieć, jak podejmują one decyzje o świadczeniu usług? Dlaczego, na przykład, przejazd z godz. 6:40 przesuwa się na 7.50 i pozbawia tym samym osoby pracujące możliwości dojazdu koleją do pracy, a następnie – skoro w pociągach robi się pusto – likwiduje połączenie? Czy były wskazania do tak niekorzystnych zmian?
Jeden z aktywnych obywateli zapytał PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o, o to jakie były „potoki pasażerskie” na konkretnych trasach, jaka była rentowność konkretnych pociągów i jak przebiegały prace nad zmianą rozkładu jazdy. Czeka na informację już niemal 3 lata.
Zapytajmy PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o. ul. Grójecka 17, 02-021 Warszawa lub info@p-r.com.pl o to samo – jakie były potoki pasażerskie i liczba pociągów na odcinku Warszawa-Radom, Radom-Kielce w 2008 roku, jaka była rentowność poszczególnych pociągów w 2008 roku oraz jakie wydarzenia towarzyszyły opracowywaniu rozkładu jazdy obowiązującego od grudnia 2008 roku (kluczowe daty, spotkania, protokoły z tych spotkań).
Pewien mieszkaniec Zakładu Karnego zwrócił się do Ministerstwa Sprawiedliwości z wnioskiem o udostępnienie treści programu „Proces aktywizacji zawodowej i społecznej byłych więźniów”
Ministerstwo odpowiedziało – zgodnie z prawem – że tylko informacje publiczne, które nie zostały udostępnione w Biuletynie Informacji Publicznej muszą być udostępniane na wniosek. A wnioskowana informacja znajduje się w BIP Ministerstwa. Sęk w tym, że więzienie nie zapewnia dostępu do Sieci, a proszenie funkcjonariuszy służby więziennej o wydruk – jak twierdzi osadzony – „wywołałoby agresywną reakcję i szereg wyrafinowanych szykan”. A co z osobami obłożnie chorymi, samotnymi, nie wychodzącymi z domu, do których przychodzi wyłącznie opieka społeczna i listonosz? Ministerstwo Sprawiedliwości postąpiło zgodnie z prawem, ale czy mądrze i sprawiedliwie?
Apelujmy do Ministra Sprawiedliwości o to, aby jego pracownicy przestrzegali prawa w interesie obywateli. Przesłanie wydruku nie byłoby złamaniem prawa a raczej pokazaniem, że urzędnik rozumie sytuację obywatela, gdy ten prosi o pomoc. Apele można wysyłać na adres: Ministerstwo Sprawiedliwości, Wydział Informacji, Al. Ujazdowskie 11, 00-950 Warszawa lub wi@ms.gov.pl.
***
Dziękujemy Panu Maksymilianowi Brzezińskiemu, który bezpłatnie przygotował grafikę do niniejszej akcji.
Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?
Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania
Komentarze 0
Dodaj komentarz